Czy warto mieć myjkę warsztatową?
Praca w warsztacie lub wulkanizacji oznacza brud. Całe mnóstwo brudu. Zabrudzenia z opon, płyny silnikowe czy wreszcie wszelkiego rodzaju smary - wszystko to sprawia, że mechanik musi liczyć się z zabrudzeniami. A wyjmowane z auta części z reguły też są bardzo brudne. Co zrobić z zanieczyszczeniami?
O ile ręce czy podłogę w firmie jeszcze jakoś umyjemy, o tyle sporym problemem jest pozbycie się zabrudzeń z narzędzi lub różnych elementów wymontowanych z auta. A często jest to niezbędne, aby móc dalej działać z naprawami. I właśnie w takich sytuacjach przydają się myjki warsztatowe.
Jak to działa?
Najważniejszym elementem jest wanna. To w niej umieszczamy zabrudzone narzędzia czy elementy wymontowane z aut. W środku znajduje się specjalna końcówka, która rozpryskuje płyn po częściach umieszczonych w wannie. Aplikowany pod ciśnieniem płyn szybko i skutecznie zmiękcza zabrudzenia. Dzięki temu, ich usunięcie jest znacznie łatwiejsze - jeżeli nie odpadną pod wpływem ciśnienia, to po takiej “kąpieli” szybko usuniesz je ręcznie. Na przykład, za pomocą szczotki czy szmatki.
Myjki warsztatowe - kiedy się sprawdzą?
Takie urządzenia idealnie sprawdzą się przy czyszczeniu takich elementów jak:
- narzędzia warsztatowe,
- łożyska kół,
- części silników.
Jaki płyn do myjek warsztatowych?
Najlepszy płyn do myjki warsztatowej to oczywiście ten, który jest rekomendowany w instrukcji obsługi. Zanim wybierzesz płyn warto sprawdzić, co rekomenduje producent.
Większość produktów dostępnych na rynku to nieagresywne, bezwonne płyny myjące. Ich skład pozwala na skuteczne usunięcie pozostałości chemicznych po zabrudzeniach - woski, smoła, nagar i inne.
Co się psuje w myjkach warsztatowych?
Na szczęście - niewiele. Myjki warsztatowe są stosunkowo prostymi urządzeniami, które raczej rzadko ulegają poważnym awariom. W zasadzie jedyny problem jaki może się pojawić to brak przepływu lub znaczny spadek ciśnienia.
O czym przeczytasz w tym artykule?